Odrodzenie gorzowskiego oddziału kardiochirurgii dzięki determinacji personelu

Odrodzenie gorzowskiego oddziału kardiochirurgii dzięki determinacji personelu

Robert Surowiec, wiceprezes jednego ze szpitali, podzielił się na swoim profilu na Facebooku we środowy poranek 23 sierpnia filmem. W materiale tym, lekarz Szymon Waligórski odnosił się do działalności oddziału kardiochirurgii, który od marca przeprowadził już 51 operacji ratujących życie. Niestety, z powodu problemów finansowych i nieotrzymanych funduszy z NFZ, działalność oddziału musiała zostać zawieszona 15 lipca. Na szczęście, po ponad miesiącu przerwy oddział jest gotowy do powrotu do pracy.

Waligórski na filmie podkreślał, że mimo skomplikowanych przypadków i zaawansowanych problemów zdrowotnych pacjentów, którymi się zajmowali – a których nikt wcześniej nie chciał leczyć – misja oddziału nie ulega zmianie. „Ratowaliśmy życie w skrajnych sytuacjach i będziemy to kontynuować” – zapowiedział lekarz, pomimo braku wsparcia finansowego od Narodowego Funduszu Zdrowia. Podkreślił także fakt, że szpital nie zamierza biernie oczekiwać na pieniądze.

Jak dowiadujemy się z informacji udostępnionych na Facebooku przez gorzowską placówkę, codziennie podejmowana jest misja ratowania życia pacjentów. Pomagają w tym nie tylko wysoce wykwalifikowani pracownicy medyczni będący w czołówce krajowej, ale także nowoczesny sprzęt jak pompy płuco-serca czy zaawansowane aparaty do znieczulania.

Z powodu zawieszenia działalności gorzowskiego oddziału kardiochirurgii, pacjenci z północnej części regionu lubuskiego musieli szukać pomocy w innych miastach takich jak Nowa Sól, Szczecin czy Poznań. Gorzowski szpital starał się wielokrotnie o dofinansowanie od NFZ poprzez złożenie kilkunastu wniosków. Niestety problemy z dokumentacją uniemożliwiły dotychczasowe rozliczenie. Chodzi o kwotę 3 milionów złotych. Proces nadal trwa i wszyscy czekamy na decyzję.