Wstrząsająca sytuacja w Gorzowie: skatowany noworodek trafia do szpitala
Zaledwie 15 dni po przyjściu na świat, niemowlę zostało brutalnie potraktowane i w efekcie tego znalazło się w stanie krytycznym. Następnie, przewieziono je do szpitala zlokalizowanego w Gorzowie. W odpowiedzi na tę dramatyczną sytuację, Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie zaangażował się w sprawę i powiadomił odpowiednie służby, czyli policję i prokuraturę, postępując zgodnie z obowiązującymi procedurami.
We wtorek 19 czerwca do miejskiego szpitala trafił dwutygodniowy noworodek w stanie agonalnym. Kobiecie udało się dowiedzieć, że maluch został skatowany, a następnie przyjęty na oddział dziecięcy.
15-dniowy chłopiec został przyjęty do szpitala w Gorzowie. Obecnie znajduje się na oddziale dziecięcym, gdzie korzysta z opieki neurologa dziecięcego. Jego stan zdrowia jest ciężki.
Pracownicy służby zdrowia zastosowali standardowe procedury w takich sytuacjach, czyli poinformowali o zaistniałym incydencie policję i prokuraturę. Tak postępują zawsze, gdy podejrzewają, że obrażenia pacjenta są wynikiem przemocy domowej. Niestety, jest to kolejny taki przypadek w ostatnim czasie, który zdarzył się w tej placówce medycznej.
Pod koniec marca, do tego samego szpitala trafił 22-dniowy chłopiec z potwornymi obrażeniami. Później przetransportowano go do szpitala w Poznaniu, gdzie niestety po kilku dniach zmarł. Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Gorzowie wykazało, że matka była odpowiedzialna za śmierć dziecka. Nikola G. znęcała się nad swoim synem Mateuszkiem – potrząsała nim, podrzucała oraz zatykała mu usta. Wszystko to spowodowało poważne obrażenia, które doprowadziły do śmierci malca. Oskar G., ojciec chłopca, odpowie za niewykonanie obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa Mateuszkowi poprzez niepowstrzymanie matki oraz brak udzielania mu pomocy medycznej.