Urzędnik w Gorzowie polecił niepełnosprawnemu, aby miejsce parkingowe przygotował sobie samodzielnie

Urzędnik w Gorzowie polecił niepełnosprawnemu, aby miejsce parkingowe przygotował sobie samodzielnie

Pan Eugeniusz, który jest jednym z mieszkańców Gorzowa, poprosił urzędników o przygotowanie miejsca parkingowego. Pan Eugeniusz jest niepełnosprawny, dlatego ma trudności ze znalezieniem odpowiedniego miejsca do parkowania. Jeden z urzędników zalecił inwalidzie, aby miejsce parkingowe przygotował sobie samodzielnie. Urzędnicy uznali, że mieszkaniec powinien przygotować miejsce parkingowe na własny koszt. Uważamy, że jest to niedopuszczalne stwierdzenie. Ponieważ Pan Eugeniusz ma trudności w codziennym przemieszczaniu się między lokalizacjami.

Niektórym trudno uwierzyć w tę historię. Niestety jest całkowicie prawdziwa. Pan Eugeniusz jest oburzony. Powiedział, że nie wyobraża sobie takiego traktowania mieszkańców. Przecież wystarczyłoby zużyć puszkę farby, aby przygotować miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych. Gorzowianin ma problemy z chodzeniem. Dlatego miejsce parkingowe znacznie ułatwiłoby mu codzienne funkcjonowanie. Pan Eugeniusz zauważył, że nie jest jedynym niepełnosprawnym w okolicy. Pomyślał, że przygotowanie koperty dla parkujących z niepełnosprawnościami byłoby dobrym rozwiązaniem. Urzędnicy zszokowali nas swoją postawą. Odpowiedzieli mu, że może przygotować znak na drodze za swoje pieniądze.

Dostał zgodę na miejsce parkingowe. Pod warunkiem, że zrobi je sobie sam!

Pan Eugeniusz po wizycie w urzędzie miasta dowiedział się, że urzędnicy nie mają problemu z miejscem parkingowym dla niepełnosprawnych. Niestety stwierdzili, że powinien przygotować je samodzielnie. Zachowanie wydaje się przynajmniej nie na miejscu. Pan Eugeniusz zwraca uwagę na to, że zszokowała go postawa urzędników. Ponieważ do przygotowania takiego miejsca parkingowego wystarczyłoby odrobinę farby. Publiczne miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych ułatwiłyby życia wielu mieszkańców Gorzowa. Pan Eugeniusz zwraca uwagę na to, że gdyby chciał parking dla siebie, mógłby takich wykupić za jedyne 200 złotych.

Dlaczego zatem miasto nie wysupła kilku groszy na stworzenie dodatkowego miejsca parkingowego? Odpowiedź poznaliśmy z pisma zwrotnego, które otrzymał Pan Eugeniusz. Dowiadujemy się z niego, że miasto nie ma swoich oficjalnych środków pieniężnych. Dlatego nie istnieją zasoby pieniężne, które mogą zostać przeznaczone na stworzenie nowego miejsca parkingowego. Miasto nie może ingerować w przedsięwzięcie, ponieważ wybrany przez Pana Eugeniusza teren należy do prywatnej spółdzielni mieszkaniowej.