Poszerzenie Gorzowa Wielkopolskiego o okoliczne gminy – rozwiązanie problemu demograficznego i kroku ku rozwoju gospodarczemu?

Poszerzenie Gorzowa Wielkopolskiego o okoliczne gminy – rozwiązanie problemu demograficznego i kroku ku rozwoju gospodarczemu?

Możliwość poszerzenia miasta Gorzów Wielkopolski o sąsiednie gminy ponownie stała się tematem gorących dyskusji. Celem takiego przedsięwzięcia miałoby być zahamowanie negatywnych tendencji demograficznych, które mogą skutkować utratą przez miasto statusu „prezydenckiego” w ciągu kilku najbliższych lat. Przyłączenie dodatkowych terenów miałoby na celu także rozwój inwestycyjny miasta, co stanowi kluczowy element jego dalszego rozwoju.

Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa, wyraził swoje stanowisko w tej sprawie podczas rozmowy z Radiem Gorzów. Zaznaczył, że najważniejszym celem jest zdobycie terenów dla potencjalnych inwestorów, a nie ingerowanie w integralność struktury społecznej okolicznych gmin. Wójcicki ostrzegał również przed działaniami, które mogłyby wpłynąć negatywnie na funkcjonowanie sąsiednich samorządów.

Według prezydenta, istotne jest racjonalne podejście do kwestii rozszerzenia miasta, polegające na delikatnej korekcie granic, które nie wpłynęłoby drastycznie na strukturę okolicznych gmin.

Zdaniem Roberta Surowca, przewodniczącego rady miasta, poszerzenie granic Gorzowa jest koniecznością dla dalszego rozwoju miasta. Potwierdził również, że wznowiono rozmowy na ten temat z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W kontekście formalnej strony procesu łączenia samorządów, Rafał Bucholski, prawnik z Uniwersytetu Zielonogórskiego, wskazał na kilka kluczowych kwestii. Według niego, procedura powinna obejmować trzymiesięczny okres przeznaczony dla gmin zainteresowanych przyłączeniem do Gorzowa. W tym czasie rada danej gminy miałaby wyrazić swoją opinię na ten temat, poprzedzoną konsultacjami z mieszkańcami.

Jednak wiele gmin otaczających Gorzów Wielkopolski wyraża sprzeciw wobec pomysłu przyłączenia ich terenów do większego miasta. Część włodarzy uważa takie działania za potencjalnie szkodliwe dla ich samorządów, obawiając się utraty części dochodów czy ograniczenia administracyjnej niezależności. Zauważyć można również pewną niechęć mieszkańców tych gmin do zmian, zadowolonych z życia w mniejszych społecznościach.