Gorzów: Intensywne poszukiwania mężczyzny znikającego w Warcie trwają do późna

We wtorek w Gorzowie nad Wartą miała miejsce dramatyczna akcja ratunkowa. Zgłoszenie dotyczyło mężczyzny, który według świadków wypłynął na środek rzeki w okolicach ulicy Fabrycznej, po czym niespodziewanie zniknął pod powierzchnią wody. Ten odcinek Warty jest znany z nieprzewidywalnych prądów, które mogą stwarzać poważne zagrożenie dla pływaków.

Intensywne działania ratunkowe

Na miejsce natychmiast skierowano zespoły ratunkowe wyposażone w łodzie, płetwonurków oraz patrole brzegowe. Poszukiwania były prowadzone zarówno w nurcie rzeki, jak i na jej dnie, szczególnie w rejonie, gdzie mężczyzna został widziany po raz ostatni. Warta w tym miejscu cechuje się dużą szerokością, głębokością oraz silnym prądem, co znacznie utrudniało działania ratowników. Wykorzystano specjalistyczny sprzęt do skanowania dna oraz obserwacji powierzchni wody. Mimo intensywnej akcji do zmroku nie udało się odnaleźć zaginionego.

Decyzja o przerwaniu poszukiwań

W miarę zapadania zmroku, dowódcy akcji zdecydowali o jej czasowym wstrzymaniu. Pogarszające się warunki, takie jak ograniczona widoczność, zwiększały ryzyko dla ratowników. Bezpieczeństwo uczestników akcji jest priorytetem, a prowadzenie poszukiwań po zmroku w nurcie Warty jest szczególnie trudne i niebezpieczne. Planowane jest wznowienie działań w środę rano, kontynuując poszukiwania tak długo, jak będzie to konieczne.

Apel służb o odpowiedzialność

Policja oraz straż pożarna apelują o rozwagę podczas korzystania z kąpielisk. Miejsce zdarzenia charakteryzuje się zmiennym i nieprzewidywalnym prądem, a także ukrytymi wirami oraz nagłymi zmianami głębokości. To wszystko stwarza dodatkowe zagrożenie dla osób przebywających w wodzie. Ratownicy podkreślają znaczenie korzystania z wyznaczonych i bezpiecznych miejsc do kąpieli.