Alarmujące zjawisko wypalania traw. W Brzeźnie pożar objął 7 hektarów nieużytków.

Niezapomniany wtorek, 4 marca stał się dniem groźnego pożaru na terenach nieużytków w Brzeźnie, gmina Lubiszyn. Ogień, który błyskawicznie rozprzestrzeniał się na trudno dostępnym i bagnistym obszarze, strawił aż 7 hektarów traw. Siedem zastępów straży pożarnej zaangażowało się w akcję gaśniczą.
Apel o niewypalanie traw jest co roku powtarzany przez strażaków z nadejściem wiosny. Pomimo licznych ostrzeżeń i zakazów, problem ten jest nadal aktualny i stanowi wielkie zagrożenie nie tylko dla ludzi i zwierząt, ale także dla całego środowiska. Wielu uważa takie działanie za naturalny sposób „oczyszczania” terenu, jednak rzeczywistość pokazuje, że pożary wywoływane przez ludzi mogą szybko wymknąć się spod kontroli i prowadzić do tragicznych skutków.
Właśnie 4 marca o godzinie 17:55 dyżurny ze straży pożarnej w Gorzowie otrzymał zgłoszenie dotyczące pożaru traw w Brzeźnie (gmina Lubiszyn), skierowano więc na miejsce siedem zastępów straży pożarnej. Jak mówią strażacy z OSP Lubiszyn, doszło do zapalenia nieużytków na terenach bagnistych w Brzeźnie i całkowicie spłonęło ok. 7 hektarów traw na trudno dostępnym terenie. W akcji brały udział jednostki z całej gminy: 2 zastępy z OSP Lubiszyn oraz quad, 2 zastępy OSP Staw, 2 zastępy OSP Ściechów i jeden zastęp OSP Lubno.
Proces gaszenia ognia trwał dwie godziny. Strażacy ponownie przypominają o niewypalaniu traw i kierują uwagę do kampanii „Stop Pożarom Traw”, której celem jest edukacja społeczności oraz przeciwdziałanie nielegalnemu wypalaniu nieużytków.
W tym samym dniu, 4 marca, strażacy musieli interweniować aż przy trzech pożarach traw. Oprócz zdarzenia w Brzeźnie, płomienie pojawiły się także w Santoku i Mystkach.
Podkreślają to zarówno strażacy, jak i ekolodzy: wypalanie traw jest surowo zakazane i wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Takie pożary mogą prowadzić do niekontrolowanego rozprzestrzeniania się ognia, niszczenia ekosystemów oraz zagrażać zarówno ludziom, jak i zwierzętom. Należy pamiętać, że za podpalanie traw grożą surowe kary finansowe i prawne.